top of page

Tanie, a dobre: PIELĘGNACJA

  • kubiczekanita
  • 28 gru 2017
  • 3 minut(y) czytania

W nadchodzącym roku moim postanowieniem nie będzie zgubienie kilku kilogramów, a lepsza organizacja czasu! Tak, aby posty pojawiały się regularnie. Pod choinkę dostałam też nową lampę do robienia zdjęć, więc słabe światło nie będzie mnie już ograniczało.

Dziś przychodzę do Was z nową serią.

Od zawsze uważałam, że tańsze nie oznacza gorsze, a czasami wręcz przeciwnie. Poza tym każdy z nas bardziej się cieszy znajdując świetny produkt za 5 zł, niż gdyby znalazł taki za 100zł. Ale do rzeczy!

Przedstawione dziś produkty nie mają konkretnego przedziału cenowego, najdroższe z nich kosztują w granicach 10zł.

Maseczki!

Nie jestem zwolenniczką wydawania kroci na maseczki. Jeśli robię maseczkę 2, a czasami 3 razy w tygodniu to wydawanie 200zł na maski byłoby dla mnie finansowym samobójstwem.

Kto nie kocha maseczek z firmy Ziaja, które kosztują maksymalnie 2zł, a są świetne?! Każda z nich zawiera inną glinkę i ma inne działanie. Maseczkę nakładamy na twarz na 10-15 minut, a potem zmywamy letnią wodą. Domowe spa, na które każda z nas może sobie pozwolić!

Maseczki węglowe z Bielendy. Są to jedne z niewielu tak mocno zastygających maseczek, które moja skóra z pokorą przyjmuje. Świetnie oczyszczają, a buzia po nich jest miękka. Często nakładam ją też mojemu chłopakowi. On podobnie jak ja, bardzo je lubi.

Maski w płachcie od Purederm. Ja tą formę masek odkryłam stosunkowo niedawno i stała się ona moją ulubioną. Płachtę wyciągamy z opakowania, kładziemy na twarz, resztki esencji pozostałe w środku kładziemy na szyję. Uwielbiam ten typ masek bo nie trzeba ich potem zmywać z twarzy, co w moim przypadku często wiąże się z zachlapaniem połowy łazienki. Dodatkowo nie musimy się przejmować, że coś ubrudzimy. Płachta daje nam pewność, że wszystkie dobroczynne substancje zostaną wchłonięte przez skórę, a nie ulecą w powietrze.

Płatki kolagenowe pod oczy z firmy Purederm. Produkt, bez którego nie wyobrażam sobie życia. Każdy kto był w liceum, ten wie, że odpowiednia ilość snu jest dla licealisty rzeczą obcą, tak więc muszę sobie jakoś radzić z cieniami i opuchlizną pod oczami. Ja trzymam te płatki w lodówce. Rano, jeszcze przed pójściem do łazienki przyklejam je pod oczy i zdejmuje po około 10 minutach. (Oczywiście w między czasie przygotowuję się do wyjścia). Opuchlizna schodzi, a skóra pod oczami jest nawilżona. Kosztują dyszkę na przecenie w Hebe.

Produkty uniwersalne!

Obie te maści kupicie w aptece za mniej niż 5zł.

Maść nagietkową odkryłam już jakiś czas temu i tak naprawdę jest to produkt mający tyle zastosowań, ile ich dla niego wymyślicie, Ja używam jej na spierzchnięte usta, przesuszoną skórę, drobne ranki, wypryski, do zmycia wodoodpornej pomadki i w wielu innych przypadkach. Zawsze się sprawdza.

Maść cynkowa. Najbardziej wydajny produkt świata. Nakładam ją zawsze na noc, kiedy na twarzy wyskoczy mi jakiś nieprzyjaciel. 2 dni i po nieprzyjacielu ;). Dodatkowo lubię w niej to, że nie wypala i nie wysusza całej skóry wokół pryszcza, tylko jego samego.

Olejki!

Olej rycynowy. Kolejny produkt dobry na wszytko. W internecie znalazłam ponad 20 jego zastosowań. Ja natomiast używałam go do pogrubienia i przyciemnienia moich brwi, oraz szybszy porost rzęs. Sprawdza się. Włoski na moich brwiach widocznie pociemniały, a także pojawiły się nowe. Rzęsy są dłuższe i mocniejsze. Do kupienia w aptece

Olejki do włosów marion, które zawsze kupuję na promocji w Naturze za 4zł. Nakładam je na końcówki włosów po umyciu lub po prostu po rozczesaniu ich rano w dzień gdy nie myję włosów. Świetnie radzą sobie z napuszonymi włosami i jakby zlepiają rozdwojone końcówki, przez co włosy wyglądają na zdrowsze i mocniejsze.

Maski do włosów!

Duża maska Kallos kosztuje ok.12zł w Hebe. Ma litr pojemności i naprawdę ciężko jest ją zużyć. Mam ich kilka i wszystkie lubię. Ciężko jest mi powiedzieć, czy widzę jakieś spektakularne efekty, bo co mycie głowy używam innej.

Uwaga! Jeśli nie lubicie chemicznego zapachu banana to nie kupujcie maski bananowej. Ja swoją oddałam siostrze, bo nie mogłam tego znieść.

Szampony do włosów Bania Agafii!

Naturalne szampony, z fajnymi składnikami.

Zauważyłam, że im tańszy szampon i im łatwiejszy skład, tym moje włosy lepiej na niego reagują. Te szampony kupuję zawsze, gdy je gdzieś widzę i każdy z nich sprawdza mi się świetnie.

KIEDY TWÓJ KOT MARZY O KARIERZE W MODELINGU...

Pomadka Bebe!

Jak widać na załączonym obrazku, koteczkowi też przypadła do gustu. Używam jej od dziecka, zawsze kupuję różaną i zawsze mam jej zapas. Pięknie pachnie i nawilża usta, a do tego kosztuje grosze. Nic dodać, nic ująć!

ZAPRASZAM WAS BARDZO SERDECZNIE NA MOJEGO INSTAGRAMA, GDZIE JESTEM ZDECYDOWANIE BARDZIEJ AKTYWNA NIŻ TUTAJ! MOJA NAZWA TO QBICZEK

https://www.instagram.com/qbiczek/

Comentários


Zapisz się do newsettlera.

Niech Cię nic nie ominie.

  • White Instagram Icon

© 2017 by Voxbitstudio

bottom of page